Podczas, gdy wewnątrz intensywnie wykańczam schody i siebie :) przez prawie 3 tygodnie powstała elewacja zewnętrzna, podbitka i wykończenia szczytów.
Strasznie dużo pracy z tymi "boniami", narożnikami itp. Natomiast podbitka wymagała prawie akrobatycznych zdolności. Kupiliśmy panele PVC, a szczyty zostały wykonane tak jak całaich reszta z struktonitu.
opaskę fundamentową zrobiliśmy z tynku żywicznego - mozaikowego. A na końcu dostało się grilowi koloru :)
Uruchomiłem też oświetlenie zewnętrzne, które działa na czujnik zmierzchowy z timerem (aby nie świeciło całą noc).
Teraz pora na ogrodzenie frontowe. Wybraliśmy kształtki z kamienia łupanego Joniec kolor Golden. Czekamy już na ekipę montującą. Do tego będą wypełnienia stalowe w ocynku i malowane proszkowo. Wzór pokażemy wkrótce :) (jest wypasiony:))
A oto nowy mieszkaniec... :)